poniedziałek, 4 listopada 2013

Moda do szkoły :D

Hej. Napewno każda z was sie zastanawia czasem w co się ubrac. Szafa jest pełna a my nie wiemy co na siebię założyć gdy spieszymy się do szkoły. Mam pare zdjęć i kilka pisanych pomysłów :p
-BLUZKA- Może być jednolita jak i kolorowa. Wymyślana i zwykła. Jest wiele z fajnymi nadrukami i                             motywami.
-SPODNIE - Rurki,kolorowe lub jeansowe.
-BUTY-Vansy, conversy a nawet tenisówki. Byleby wiązane-dobrze się nich ćwiczy w wf''ie i sa wygodne.

Oprócz tego można załozyc bluzę z fajnym napisem czy koszulę na cieplejsze dni. Koszulę można zapiąć na wszytskie guziki i dodac jakiś pasek.

1.bokserka lub t-shirt+koszula zapięta pod szyję+czarne leginsy+trampki lub vansy+wisiorek np.sowa
2.T-shirt z ciekawym motywem+sweterek lub cardigan+jeansy+tenisówki lub vansy
3.T-shirt+bluza+kolorowe sznurowane buty+jeansy
 



Marej II

df6zli do domu, a Merej zaskawyczał i miałam wrażenie że się do mnie uśmiechną .
-Mamo, co się stało?-Zpytałam ze łzami w oczach.
-Marej wdał siew bujke i pogryzły go tutejsze pssy.
-Ale on z tego wyjdzie?-Zapytałam ponownie z nadzieją.
-Tak, ale będzie musiała sie nauczyć wychodzić do ludzi i nie bać się byc w"towarzystkie"
-Czyli wszystko bedzie dobrze.
-Ale trzebabędzie go nauczyc wszystkiego od nowa.
-Postaram sie.
Mijały dni,tygonie aż wreszcie po 2 miesiącach Marej sie wylizał. Zaczęłam go uczyć ponownie aportowania i innych sztuczek ale nie był już szczeniakniem. Wszyscy wiedzą , ze młodego psa łatwiej czegokolwiek nauczyć. Po czasie zaczą się dawać wyprowadzać na spacery i do parku. Nasze wedrówki chodź dalej przyjemnie i pełne wrażeń nie były już takie same. Marej wychodził po mnie już nie na sam przystanek ale odprowadzał tylko do pierwszej drogi. Rozumiałam, że marej jest już dość stary, a też sie zmieniałam. Kończyłam już technikum. Siedziałam teraz w domu szukajac pracy i roglądając sie za studiami. Miałam więcej czasu na mojego kochanego psiaka. Pewnego razu, gdy wychodziłam do mojej najlepszej kolezanki Marej jak miał w zwyczaju odprowadził mnie do do pierwszej drogi. Na strzyżowanu pies się zawrócił. Nagle coś mnie skósiło by pożegnac się z Marejem. "Cześć piesku, wracaj prosto do domu!". Zaszczekał i wesoło zamerdał swoim puchatym ogonem. Usłyszałam skowyt i pisk opon. Byłam pewna, ze to Marej.  Odwróciłam się i zapiszczałam"nie!" a stratowany pies spojrzał w moją stronę błagalnym wzrokiem i opadł bez sił. [*]

niedziela, 3 listopada 2013

Besty :)

Pomyslałam, ze zamiast "mój zwierzęcy przyjaciel" dodam kilka bestów.
:D







 







Marej

Był 4 stycznia. Zimne zimowe popołudnie. Po lekcjach wracałam do domu sama. Dzisiaj miałam urodziny.
Kończyłam 16 lat. Rodzice nigdy o nich nie zapominali, bynajmniej mama. Zawsze składała mi życzenia i dawała czekoladę truskawkową. Niestety, nie dostawałam większych prezentów jak reszta znajomych, na początku szkoły byłam wręcz oburzona, że jestem przez brak podarków "inna". Jednak po kilku latach uświadomiłam sobię, że prezentu nie są najważniejsze i że można zyc bez jednej nowej bluzki czy smartphonu. Mimo upływu czasu nadal było mi przykro, że nic nie dostawałam....
     Dochodziłam już do domu. Wchodziłam na podwórko a potem do domu. Powoli zdejmowałam starą kurtkę, kremowy szalik, ciepłą czapkę i dość powycierane czarne botki. weszłam do kuchni, a mam przywitała mnie słonecznym "Cześć". "Cześć"-odpowiedziałam. Byłam przyzwyczajona, ze moje urodziny sa jak kolejny, zwykły dzień. Bez imprezy i świeczek urodzinowych. Po kilku zadanych przez mame pytaniach i po kilku moich odpowiedziach. zwyczajnie poszłam odrabiać lekcje. Zadanie 23,24 j.polski- 5 zadan, 4 z historii i wypracowanie a angielskiego.  Gdy konczyłam odrabiać lekcję włączyłam komputer, facebook, yt, ask itd. Usłysszałam szczekanie psa. Do domu wszedł tata ze smyczą a do niej przyczepiony był owczarek niemiecki. Oczy mi błyszcały. Pies patrzył na mnie to na tatę.
-Co..to za pies?-Zapytałam
-To pies ze schroniska. Wziełem go do domu, było mi go żal.-Odpowiedział
Faktycznie pies był wychudzony. Miał brązowe oczy i miodowo-czarne umaszczenie. Wyglądał na wyrośniętego szczeniaka ok.3/4miesięcy. Wydawało mi się, że ktoś go zostawił na ulicy, bo nie był szczególnie pobity.
-Jak go nazwiemy?- zapytała mama
-Hm... może Marej?-wpadłam na pomysł.
-No, nieźle....-Dodał tata
-To...witaj w rodzinie Marej :D-byłam szczęsliwa.
                                                                               *
 Moze w koncu nie będe taka samotna-pomyślałam. Kupiłam psu miskę i a posłanie dla psa dostałam od cioci Marii. Po szkola opiekowałam się Marejem i bawiłam razem z nim. Nauczłam go kilka sztuczek jak podawanie łapu czy chociarzby"Zdechły pies".  Przynajmniej 3 razy w tygodniu chodizłam z nim na spacer co sprawiało przyjemnoś c jemu i mnie. Jego wyraz szczęscia dało sie poznać po tym, ze machał ochoczo ogonem i się łasił. Odprowadzał mnie do miesjckiego autobusu i wychodził po mnie gdy zobaczył w polach pomarańczowe "pudło" szkolne. Mama mówiła, że był smutny, gdy była w szkola, dlatego starałam sie go zabirać w możliwie wiele miejsc. Pokochałam go a moi znajomi też go polubili. Częsciej zapraszali mnie do siebię zazwyczaj z Marejem. Gdy stopniały śniegi i zaczęło być ciepło nauczyłam psa aportować. 
                                                                               *
Pewnego razu gdy wysiadłam z autobusu Marej na mnie nie czekał. Zdziwiłam się, ale nie przejmowałam sie tym za bardzo. Gdy chciałam wejsc do domu drzwi były zamknięte. Zdziwniłam sie jeszcze bardziej. Otworzyłam drzwi starym kluczem.. W domu nie było mamy, taty a nawet mojego ulubieńca.
Po godzinie przyjechali rodzice. tata niósł na rękach skawyczącego Mareja.. Ich miny dały sygnał, że nie jest dobrze  .....
 Marej<<<

sobota, 2 listopada 2013

Niezłe,fajne,omoje

Hej wymyśliłam ze dodam cos nowego na bloga:D Pomyslałam, że to będzie cos o fajnych dośc tanich rzeczach. i ta własnie powstało "niezłe, fajne,moje " :D


Dziaiaj chciałam polecić czapkę smerfetkę (beanie). Bardzo mi się podobają, alekupię jej sobię ze wzlędy, że nie mam grzywki i mi będzie w niej brzydko:/ Jest wiele wzorów i kolorów jednolite, z różnymi napisami i tekstmi np. fuck you, boy,like,meow. Z tego co wiem, zwykłe kosztuja w granicach 10 zł. a z napisem ok.15-20zł. więc są bardzo tanie. Są młodzieżowe i można dobrać czapkę według własnego gustu.


Jutro:
-Opowiadanie "Marej"
-Mój zwierzęcy przyjaciel



Moda na randkę

Hej :) W tym poście podpowiem w co się ubrać na randkę.
1.Jesli nie wiesz w co się ubrać ubierz się elegancko i dziewczęco
2.Ubierz cos w czym będziesz czuła sie komfortowo w każdej sytuacji (dyskoteka,kawiarnia,rolki)
3.Zachowaj umiar w doborze dodatków.
Kilka przykładów na ubiór :)
Ładny zestaw na lato :)

Dziewczęcy zestaw z czerwienia :>

Mój ulubiony *__*

Drogi, ale fajny :D
Ale randki bywają też zimą lub teraźniejszą porą w co wtedy sie ubrac, przecierz widomo, że nie założymy shortów i bokserki :/
Niestety, nie znalazłam przykładów, ale mogęcoś polecić
bluzka z dziewczęcym krojem(biała)+Rurki w koloże ghakki+botki płaskie czrne lub kremowe+deelikatne kolczyki
bokserka+sweterek nietoperz+Pastelowe rurki(kremowe)+wisiorek sowa+baleriny
Spódnica(czarna)+cienkie rajstopy kolorowe!+zwykła bokserka+Cardigan w jasnych kolorach+kozaki przed kolano+perły lub koraliki :)
Myślę , że pomogłam :D





Trochę wspomnień....

Siemka ;) W tym poscie chiałabym wam pokazać kilka moich zdjec związanych z różnymi miejscami :)
To zdjęcie z wakacji nad morzem :) Zrobione na latarni w Rozewiu.

Stare zdjęcie z Warszawy/Stare miasto. Z Paulą i Olką.
Zrobione ok. roku temu :D

Reszte może dodam kiedy indziej:)




piątek, 1 listopada 2013

Aww :p

Heeej, miśki :) Co u was słychać? Ja właśnie oglądam got to dance i jem ciasteczka z biedronki *__* Omnomnom...A tak poza tym to nudy.... Pisze z Wiktorią a ona siedzi z Darią :) Zawsze spoko. Odwiedzajcie blooga Viqi http://honey-misu.blogspot.com/ :) A tutaj zdjątko moje i Wiktorii(Oczkowskiej)
Jeszcze z wakacji...Warto powsponinac :/
Dzisiejszy dzień był OK pozatym, ze sie troooochę nudziłam.
Byłam na cmentarzu ok. godziny temu i jest pięknie....Dobrze, że nie byłam sama...:D

Pomyślałam, ze trochę zmienię moje jutrzejsze tematy postów:
-Wspomnienia
-Modaaa na randkę
-Cos nowego, czyli "Niezłe,fajne,moje"

Kolorowych AWWW :*

My shoes :)

Hej waaam :) Ten post jest poświęcony mim butom. Oczywiście tu będą nie wszytskie bo tylko jesienne i trooochę zimowych :) (reszta jest w 2 szafie i nie mogłam ich znaleźć) Wiec jedziemy:
Balerniki :)
ok 35zł.  na rynku :)


Converse(podróbka)
45zł.


Bootki czarne
niestety nie znalazłam identycznych :( 65zł.


Tenisówki czarne i czerwone
20 zł.

Walanki :)

Też nie znalazłam takkich jakie mam, ale te są podobne(mam szare) 79 zł.

Jutro:
-Trochę wspomnień...
-Jesienny look :D

Pamiętnik Megane-gra wzroku cz.II

Dalej wgapiona w ścianę odwróciłam sie z wolna i odwróciwszy swój wzrok odparłam ze śmiechem
-Diego? Serio Diego? A niby z kat ty możes wiedzieć kto mi się podoba?-Myślałam, że atmosfera opadnie.
-Oh skarbie, nie ukrywajmy prawdy. Diego jest mądry, zabawny, wyluzowany, na fajny styl...On musi ci się podobać.
-widocznie się mylisz. Wiesz, ja to nie ty.-Przewróciłam oczami i wychodząc trąciłam Diega.
-Y...Sory. -I ten błusk w jego oczach. Omnomnom *_* Właśnie przez te oczy bałam podejsc i porozmawiac. Naturalnie odeszłam zgłupim uśmiechem. Naturalnie zakręcona ja nie wiedziałam w którą stronę iść a że zobaczyłam Talię-kujonkę z naszej klasy. Podbiegłam do niej i błagalnym wzrokiem zapytałam
-Hej, nie wiesz co mamy pierwsze?
-Chyba Francuski.-Odpowiedziała
-A, tak. Jasne-Udałam, że dobrze znam nasz paln zajęć. Szłam powoli krętymi shodami trzymając w ręku torbę i kika kartek z notatkami. Co chwilę słyszałam
-Hej.
-Cześć Meg.
-Siemka Megane
-Odpowiadałam wszystkim z uśmiechem na twarzy jednakw sercu czułam smutek i przygnębienie. Gdy podeszłam pod klasę zadzwonił dzwonek. Weszłam do sali nr.3 i usiadłam w przedostatniej ławce. Powoli, jeszce zaspana wyjełam z torby ćwiczenie i zeszyt. O matko, zapomniałam podręcznika jestem genialna.Do klasy weszli prawie wszyscy łącznie z Panią Bridge. Jako jedna z licznych nauczycieli, którzy sie na mnie uwzieli zapytała
-Magne, gdzie twój podrecznik?
-Zapomniałam, przepraszam.
-To ja ci pożycze!-Do klasy wpadł Diego trzymając w ręku książkę z napisem "Biologia dla klas trzecich"
Nagdle poczerwieniałam a on patrzył na mnie i po raz pierwszy poczułam że gest wpatrywania sie we mnie był przyjemny...
                                                                                                                               Koniec....

czwartek, 31 października 2013

Pamiętnik Megane-gra wzroku

Poranna pobudka o 6:30, szybki prysznic, nieogarnięte włosy, makijarz i nietkniete śniadanie. Taak to cała ja. Megane Strown- niby zwykła, przeciętna dziewczyna ze szkolnego korytarza, ale jednak każdy mnie z kąś kojarzy. Niektórzy mówią, ze jestem najbardziej roztrzepana, pomysłowa, ambitna, bezczelna, przebojowa i nierozgarnięta  osobą jaką znają. Sama nwm czy się myslą czy nie. Trochę o mnie już wiesz-przejdźmy do sedna.
Szłam chodnikiem Nowego York'u jak co dzień. Samotna, czułam spojrzenia na ciele i przełykałam powoli ślinę bo wiem nienawidziłam tego gestu. Obok mnie przenikały dziesiątki ludzi śpieszących się do pracy, by kupic pieczywo, by odprowadzić dziecko do przedszkola. Gy wchodziłam do znanego mi swietnie liceum zauważyłam Diego. Stał ze swoją ekipą przy poręczy obok schodów a ja rzuciłam ku niego spojerzenie i gdy ujrzałam, że on je odwzajemnił odwróciłam się lekceważąco. Sama nie wiem po co to zrobiłam. Zawsze zadaję sobię to samo pytanie gdy robię takiego typu głupoty. Przecierz...Ale....ciekawe co by było gdybym się usmiechnęła i podeszła on wtedy napewno .... a no właśnie, co dalej? Chyba już wiem dlaczego tak postępuje za każdym zarem gdy go widzę. 
                                                                                 *
Zamykając oczy i marszcząc czoło wyszeptałam sama do siebię "debilka" i poszłam w stronę szatni. Jak zwykle na parapecie siedziała grupka dziewczyn min. Viqui. Jedna z najbogatszych osóbek z naszej szkoł. Zawsze piękna, mądra i idealnie wysportowana. 
-Cześć Meg.-Usłyszałam ze strony Viq. W jej głosie wyczułam lekką pogardę, drwinę z mojej osoby. Przeknęłam ślinę, zamknęłam oczy po czym odwróciłam sie  i powiedziałam
-Hej. odpowiedziałam nie wkładając w to zbyt dużo uczucia.
-Uroczy zestaw.-Rozumiem że to
W żaden sposób nie może się rówać z tym
Ale, to nie powód by ze mnie drwic poza tym wdług mniemój styl nie była aż taki zły, że sie z niego śmiac.Znowu ten okrpny ton poniżenia w jej głosie odparłam zeschłe"Dzieki,twój też jest fajny i uśmiechnęłam się szeroko, by zobaczyła że też nią gardzę. Zgaszona Viq przewróbiła tylko oczami a ja poczułam radośc, lecz po chwili i ona znikła z mojej twarzy.
-Wiesz, w takim wdzianku Diega nie wyrwiesz.-Cisza. Bezwzględna cisza.W tym momecie moje oczy była wgapione w słup a cała osba znieruchomiała. Z kąt ona wie o tym, że Diego, jest obiektem moich westchnien? Czułam się poniżona jak nigdy podczas naszych rozmów. Nawet mnie ta prawda zabolała.
                  Jutro:

-Cz.2 opowiadania
-My shoes(kolecja moich butów)

Kolorowych snów :) Aww.

halloween!

Hej jako iz dzisiaj jest 31 października chcę trochę popisac o Halloween. 
Troche historii....
Z tg co opowiadała nam babka od angielskiego zrozumiałam tyle , że: W starożytności indianie wierzyli, że 31 paździenika o 12:00 zmarli wychodzili z grobów i wcielali sie w ciała innych. Aby unikną "wcielenia" ludzie przebierali sie za potwory itd. by zmarli pomyśleli że dana osoba też jest nieżywa. W ten sposób ich odstaraszali :)
Teraaz:
Hallowen to świeto kiedy w nocy dzieci w przebraniach chodzą od domu do domu i zbierają słodycze :)
To było tak w skrócie a tutaj pare gifów z halloween :)

Fajne?

:)


Niezłe com?
A w następnym poście:
Opowiadanie "Dziennik Megane"


Sory:)

Sory, że tak długo nie pisałam, ale :
1.nie miałam weny(uwierz, ze gdybym nie zrobiła tej przerwy były by tu same nudyyy....)
2.Nie miałam czasu
3.Nie chiało mi się
Aleeeeee......Teraz postanowiłam prowadzic systematycznie bloga :0 więc zapraszam do czytania i mam nadzieję, że zbyt wielu czytelników nie straciłam :)

     

czwartek, 3 października 2013

Słodycze♥

Hej:) W tym poscie możecie zobaczyc jakie słodycze najbardziej lubie :) Uwielbiam wszelkie słodycze poprzez żelki i różne batoniki do orzeszków w karmelu :) Wiem, że to troche nie zdrowe, ale mam takiec ciało że moge jeść i jeść a PRAWIE wcale nie tyje:) No to jedziemy :D
 
♥ ŻELKIIIIIIII ♥
2.
3.
4.
♥ ZIELONY ♥
5.
Lizaki pudrowe :)
:) To chyba na tyle :)
1

poniedziałek, 30 września 2013

Życie w Nowym Yorku.

Mam na imię Olivia. Mieszkam w Nowym Yorku  juz prawie rok. Przyleciałam tu przez ojca. On chce mnie "wypromować" jest współwłaścicielem studia nagraniowego "StanRecords".  Wysłał mnie tu, bo myśli, że w tym miejscu stanę sie gwiazdą, zdobędę jeszcze lepsze wykształcenie i poznam vipów. Wszystko wydaje sie byc super, ze moje życie to istna przygoda a mój ojciec jest wspaniały. Niestety mimo to, że mieszkam w piecio gwiazdkowym penthous'ie nie robi ze mnie księżniczki i ja bardzo sie z tego ciesze. Ojciec na początku wysłał mnie do pensji, ale ja nie mam zamiaru chodzic do tej szkoły dla przyszłych ksieżniczek ale on jeszcze o tym nie wie... Zapisałam sie do South Voice High School. Jest tam fajny luźny klimat i mnóztwo, mnóstwo muzyki ! No, do czasu bo tata chce mnie odwiedzic w ten weekend! Ah... i co ja teraz mam zrović? On nie wie o mojej nowej szkole a napewno będze chiał isć do tamtejszych nauczycielek,  tylko jakby to zamaskować? Chyba będzie musiał zrozumiec, że kocham muzykę i to nie Chopina czy Van Bethovena... Dopółki bedzie sie dało będe musiała kłamać... Miajały dni a ja starałam się przygotować do przyjazdu taty... Sprzątaczka jak codzień sprzątała mój apartament, kupiłam troche rzeczy .  Ojciec podjechał pod hotel limuzyna a nasz lokaj- Anthony przyniósł do haal'u wszystkie jego walizki.. wyszłam po niego do recepcji ubrana u śliczną niebieską spódniczke i barzo dziewczęcy top. Na włosach miałam koka i wpieta różę. Kolczyki miałam ze złota a na nogach szpilki. W koncu jak kłamac to dobrze co nie?
-Olivia jak miło cie widzieć!- Wykrzykną i rozłożył ręce do uscisku.
-Tata! Jak dawno cie nie widziałam!- wykszyczałam z podobnym entuzjazmem.
-Skarbie jak dobrze cie widziec! Co u ciebie, jak w szkole? Musisz mi wszytko opowiedziec1- Dodał.
-Wszystko dobrze, w szkole też fajnie Ma' dame  Maria też jest przemiła- Znów skłamałam.
-To świetnie, poczekaj mam dla ciebie prezent.- W tym momencie do hotelu wszedł Anthony i wniósł na rękach małego Yorka.
-Byłam szcześliwa, bo to chyba było najlepsze co mnie spotkała wraz z ta wizytą. Nareszcie nie bede sama w tak wielim apartamencie.
-Dziekuję tatku, jest piekny!- Wykszyknęłam, a on sie usmiechna wtedy poczułam wielki ból na sercu, przecierz on sie tak stara, nie moge go dłużej okłamywać. ale z drugiej strony może lepiej bedzie jeśli sie nie dowie, a ja zaraz po jego wyjeździe spowrotem zapisze się do pensji.
-A jak podobają ci sie tutejsze sklepy? Napewno juz cos kupiłaś, pokaż.- I w tym włąśnie momęcie strzeliłam buraka, bo ta spódniczka i szpilki to jedyny tak 'damski" zestaw jaki posiadałam, reszta to przerózne ttopy, rurki i sweterki. Ale, skoro chce to coś sie wymysli na poczekaniu. Otworzyłam wielką szafę i wyjęłam niebieski top z napisem I <3 NY.
-Skarbie, a co to jest, to takie.... takie miejskie! Nie powinnaś się tak ubierac uczęszczając do pensji czy Maria to widziała? Jestem oburzony, prosze to wyrzucić albo oddać bezdomnym. To takie nie w twoim stylu....  Zaiodłem sie, jeśli reszta twoich ubrań też jest taka to chyba będziesz hcodzic tylko w tym stroju, juz ja przejże twoja szafe....

niedziela, 29 września 2013

Nails ♥

Hej, hej :) Pomyslałam , że skoro w ankiecie jest napisane nie tylko moda może warto cos dodać z kosmetyków? Tylko pytanie co, bo malowac to ja sie nie maluję i narazie nie zamierzam, bo mam 12 lat i nie chcę się tapetować.... Ale chyba każdy w domu ma lakier do paznokci, prawda? Lakierów najczęsciej używam w wakacje, ale jesienią też mozna cos wykombinowac  :) Osobiście uwielbiam różne neonowe lakiery i ogólnie młodziezowe, nie przepadam za bezem czy brązem... W domu mam ok. 30 lakierów do paznokci i chyba nie będe wam wymieniała jakie bo to było by nudne... Przechodząc do sedna w tym poście chce wam dać ciekawe i proste pomysły na wzorki na paznokciach :)





A teraz pare dzieł :)

Takie tam z facebookiem:)

Fajne? Napewno bardzo oryginalne :)

Zweet krówki 

Minionki zawsze spoko :)

A te są najlepsze 
Hmm.... To chyba tyle na dziś :)


Ciuszki ♥

Wiem, że robię dosć dużo postów związanych z moda a własciwie looków. Dzisiaj postanowiłam wam dać coś co jest całkowicie zwiazane ze mna. Mianowicie zrobię listę moich ulubionych ciuchów. No cóż nie będę sie rozpisywać, bo nikomu sie nie chce tyle czytac w niedzielne południe :)
1.Więc dałam ta koszulkę na pierwsze miejsce, bo jest wygodna i nawet fajna. Wiem, ze na tym zdjątku nie widać ale ma ona takie baiło-żółte paski, które wyglądają troche jak wyblakniete ale razem z papugą fajnie to sie komponuje :) kupiłam ją w hous'ie po przecenie z 50 na 20 zł. 
2. Na drugim miejscu mam moją jeansową kamizelkę. Niestety nie znalazłam dokładnie takiej samej, ale ta jest dosyc podobna do mojej.  Nie pamiętam gzie ją kupiłam, wiem, ze nie był to oryginalny sklep ale dałam za nia ok. 30 zł :) 3. Na 3 miejscu daje moją brzoskwiniawą bluzke. Fajna na lato i bardzo wygodna :) Świetna na plażę. Kupiłam ją w H&M za 40 lub 50 zł.


                                    To chyba tyle :)